REKLAMA

 REKLAMA

Robert Piętka

REKLAMA

pracaEL 600x245 beskidlive

REKLAMA

jacek jarco

 

Koń trzeźwy, woźnica już nie

Koń trzeźwy, woźnica już nie

Zaprzęg konny, który jechał całą szerokością drogi zaintrygował pewnego kierowcę w Soli.

Przed kilkoma dniami w godzinach porannych pewien mężczyzna jadąc, samochodem, zauważył poruszający się całą szerokością drogi zaprzęg konny. Gdy tylko nadarzyła się możliwość, świadek zatrzymał woźnicę i wezwał policjantów z Rajczy. Ci po dotarciu na miejsce dokonali sprawdzenia stanu trzeźwości 44-letniego woźnicy, mieszkańca naszego powiatu. Wynik? Ponad 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu...

W związku z tym, że pojazd, którym się poruszał nie był pojazdem mechanicznym, czyn, który popełnił 44-latek, jest tylko wykroczeniem. Jednak i za takie wykroczenie sąd może nałożyć na nietrzeźwego woźnicę zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych. 

Jak zwykle w takich sytuacjach, wydawać się może, że kara, jaka może spotkać 44-latka, jest nieadekwatna do popełnionego przez niego czynu. Swoim kretyńskim zachowaniem naraził nie tylko swoje życie, ale przede wszystkim konia oraz innych uczestników ruchu drogowego, gdyż nad "kierowanym" przez niego zaprzęgiem nie miał żadnej kontroli.

 

Art. 87 K.W.
§ 1. Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych.

§ 1a. Tej samej karze podlega, kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem podobnie działającego środka, prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu inny pojazd niż określony w § 1. 

 

Źródło:
KPP Żywiec

 

Ż997

 

 REKLAMA

Przeczytaj także