REKLAMA

Razem budujemy wspólną przyszłość 4

45 Lat od fatum Wilczego Jaru [WIDEO]
Foto:Składnica Akt Komendy Powiatowej Policji w Żywcu

45 Lat od fatum Wilczego Jaru [WIDEO]

Rocznicę tragicznej katastrofy pod Żywcem, która miała miejsce 15 listopada 1978 roku, warto uczcić głębokim szacunkiem i refleksją nad tym bolesnym wydarzeniem.

Katastrofa autobusowa, będąca drugą pod względem liczby ofiar w powojennej historii Polski, wstrząsnęła społecznością, pozostawiając trwały ślad w historii.

Spośród podróżujących górników z kopalni KWK "Brzeszcze", KWK "Mysłowice", oraz KWK "Ziemowit" zaledwie dziewięciu cudem ocalało. Ta tragedia, której ofiary uczczono tablicą z ich nazwiskami, pozostaje niezapomnianym śladem w historii regionu.

Okoliczności tego tragicznego zdarzenia są wciąż przedmiotem spekulacji i dyskusji. O godzinie 4:50 rano, autobus PKS marki AutoSan, wpadł w poślizg i spadł z mostu w Wilczym Jarze, blisko brzegu Jeziora Żywieckiego. Przyczyny wypadku pozostają niejasne, budząc wiele pytań, czy to zderzenie z innym pojazdem czy też skutek niebezpiecznych warunków atmosferycznych.

W dramatycznych wydarzeniach uczestniczył drugi autobus, który również wpadł w poślizg i zatonął w Jeziorze Żywieckim. Służby ratunkowe natychmiast ruszyły na miejsce, podejmując trudne działania mające na celu ratowanie poszkodowanych. Niestety, życie straciło 30 osób, a tylko dziewięć zdołano uratować.

Foto:Składnica Akt Komendy Powiatowej Policji w Żywcu

Katastrofa dotknęła głównie górników zmierzających do kopalni, a lista ofiar obejmuje 27 górników, wdowę po zmarłym wcześniej w wypadku drogowym górniku oraz dwóch kierowców PKS. To tragiczne wydarzenie pozostawiło bolesne pustki w sercach rodzin i społeczności lokalnej.

Oficjalne dochodzenie wskazało, że jednym z głównych czynników katastrofy było niezachowanie przez kierowców prędkości bezpiecznej oraz niewłaściwa technika jazdy, szczególnie w trudnych warunkach atmosferycznych. Teza ta jednak spotkała się z krytyką i podejrzeniem o tuszowanie faktów.

Dzisiaj, pamiątkowa tablica umieszczona przy moście przypomina o tej tragedii. Imiona i nazwiska ofiar są wyryte na niej, upamiętniając ich pamięć. W 2013 roku, z okazji 35. rocznicy katastrofy, ukazała się obszerna monografia autorstwa Pawła Zyzaka, rzucająca światło na tajemnice związane z Wilczym Jarem.

Rocznicę tej katastrofy warto uczcić minutą ciszy i wspomnieniem o tych, którzy stracili życie w tamtej chwili. To ważne, by nie zapominać o takich dramatycznych wydarzeniach i traktować je jako przestrogę, by dbać o bezpieczeństwo na drogach i szanować ludzkie życie.

Oto lista ofiar tragicznej katastrofy:

1. Józef Adamek (35 lat)
2. Tadeusz Bargiel (36 lat)
3. Leszek Barteczko (26 lat)
4. Bolesław Cader (46 lat)
5. Roman Fic (23 lata)
6. Henryk Fidyk (43 lata)
7. Tadeusz Filipiak (27 lat)
8. Jan Górny (31 lat)
9. Józef Górny (30 lat)
10. Antoni Habiciak (27 lat)

11. Kazimierz Kastelik (30 lat)
12. Janusz Kobza (22 lata)
13. Waldemar Kubalańca (18 lat)
14. Bogumił Kucharski (35 lat)
15. Tadeusz Kupczak (27 lat)
16. Zygmunt Kupczak (32 lata)
17. Andrzej Lach (21 lat)
18. Leszek Mrowiec (20 lat)
19. Jan Pach (27 lat)
20. Kazimierz Ścieszka (22 lata) 

21. Jan Tomaszek (29 lat)
22. Stanisław Urbaniec (18 lat)
23. Jerzy Walaszek (19 lat)
24. Natalia Walaszek (23 lata)
25. Stanisław Widuch (18 lat)
26. Franciszek Wieczorek (38 lat)
27. Antoni Wiewióra (26 lat)
28. Czesław Wróbel (24 lata)
29. Stanisław Wrzeszcz (27 lat)
30. Bolesław Zoń (48 lat) 

Ich życie zostało tragicznie przerwane, pozostawiając w sercach rodzin i społeczności lokalnej niezatarte piętno. Niech pamięć o nich będzie zawsze żywa.

Przy tej okazji przypominam film z tego miejsca, który kilka lat temu pojawił się na kanale Beskid Air

źródło: Wikipedia

 

 

Przeczytaj także

 REKLAMA