Nie można go nie zauważyć!
Wszystkich, którzy od strony Żywca wjeżdżają do Węgierskiej Górki, uwagę zwraca jeden z nielicznych w okolicy Parków Rowerowych. W minioną słoneczną sobotę odbyło się oficjalne otwarcie Małego Rysia.
Fot: Park Rowerowy Rysianka/Marcin Mucharski
Wspaniała atmosfera podczas otwarcia Parku Rowerowego Rysianka w Węgierskiej Górce. Około "setki" dzieciaków przybyło wspólnie z rodzicami aby świętować inauguracje lokalnej inicjatywy społecznej. Zmotywowani i konsekwentni w działaniu członkowie stowarzyszenia RYSIANKA dopięli swego! Dziękujemy wszystkim którzy przyczynili się do tego lokalnego sukcesu, które jest przez wielu docenione. Najlepszym wyznacznikiem zasadności działań, które poczyniliśmy budując ten park, jest uśmiech i radość dzieci oraz młodzieży, która bawi się w Parku Rowerowym RYSIANKA! Dzisiaj zorganizowaliśmy zawody sportowe na torze Mały Ryś i Pumptracku. Cieszyliśmy się razem z nimi ze wspólnej zabawy. Bawcie się i korzystajcie z tej bazy, którą dla Was stworzyliśmy... do nauki jazdy MTB i ogólnego treningu rowerowego. - napisali organizatorzy wydarzenia.
Fot: Park Rowerowy Rysianka/Marcin Mucharski
Przypominamy:
PARK ROWEROWY RYSIANKA to inicjatywa społeczna.
Takie miejsce to element obowiązkowy na sportowo-rekreacyjnej mapie naszego regionu, jak również idealne uzupełnienie oferty rowerowej Beskidu Żywieckiego i Śląskiego.
Pieczę organizacyjną nad projektem sprawuje Beskidzkie Stowarzyszenie Sportowe RYSIANKA.
Pierwotnie projekt zakładał budowę niewielkiego toru typu pumptrack, na którym można szlifować umiejętności jazdy na rowerze górskim. Szybko jednak okazało się, że taki „produkt” nie zaspokoi potrzeb rowerowych „konsumentów”. Aby w pełni odpowiedzieć na postulaty młodzieży, a także rodziców reprezentujących najmłodsze pokolenie kolarzy, koniecznie stało się stworzenie kilku stref treningowych o różnym stopniu zaawansowania.
Dzięki życzliwości kilku rodzin dostaliśmy pod opiekę półhektarowy teren dawnego „Pasionka” nad brzegiem rzeki Soły, który od niedawna graniczy z nowopowstałą ścieżką rowerową.
Chociaż teren początkowo nie wyglądał obiecująco (chaszcze, śmieci, gruzy, popiół), uznaliśmy, że wspólnymi siłami DAMY RADĘ i zrobimy coś, co posłuży nam wszystkim i z czego będziemy mogli być dumni.